Następny niedzielny poranek. Na dworze robiło się coraz zimniej, liście spadały z drzew i zmieniały swój kolor. Świat był cały kolorowy i pełen optymistu .Dzisiaj jest wyjątkowy dzień dla Emmy. Otóż dzisiaj ma się odbyć pierwszy dwumecz żużlowy. Apator Toruń będą walczyć o Brąz z Falubazem Zieloną Górą. Dziewczyna bardzo nie mogła się doczekać tego meczu. Był dla niej wyjątkowy nie tylko dla tego, że będą walczyć o brąz, ale także dlatego, że półtora roku temu po raz pierwszy była na Motoarenie i właśnie na meczu z Zieloną Górą, wspomina go bardzo dobrze. Na zegarku wybiła godzina 11.00. Emi obudził dzwonek telefonu. Odebrała,, w słuchawce usłyszała głos Juletty :
- no nareszcie odebrałaś, ile razy mam do ciebie dzwonić ?
- Ciszeeej ja jeszcze śpię.
- Serio ? a wiesz która godzina.
- Niee, a która jest ?
- Już po 11 ogarniaj się, bo ja już jadę do ciebie.
- ale ja jeszcze... - nie zdążyła dokończyć, ponieważ przyjaciółka odłożyła słchawke
Emma wstała szybko z łóżka i zaczęła sprzątać pokój. Po 10 minutach zadzwonił dzwonek do drzwi. dziewczyna pobiegła odtworzyć drzwi w nich stała pełna energii Juletta . Weszła do środka i zapytała:
- A, ty jeszcze nie ubrana ?
- Niee, nie mam pomysłu co ubrać .
- Jak zwykle, zaraz ja cie ubiorę i nie ma marudzenia .
- dobrze dobrze ,
Dziewczyny poszły do pokoju Emi usiadły koło szafy i zaczęły szukać rzeczy do ubrania . Julett wyjęła niebieską bluzkę na ramiączka i bluzę, którą dostała od Kuby. Podała jej rzeczy i powiedziała :
- masz ubierz to.
- to bluzę mogę ubrać, ale ta bluzka jest brzydka .
- Jest ładna a po za tym jej nie będzie widać.
- no ale ...
- nie ma żadnego ,, ale " jest ładna i nie marudzi
- no okej i co do tego mam ubrać ?
- Oo te czarne leginsy. - wyjęła leginsy z szafy i podała je przyjaciółce
Po 30 minutach dziewczyna ogarnęła się . Zaczęło się dziewczyną trochę nudzić wiec postanowiły wyprubować nowy mikrofon Emmy . Zaczęły śpiewać stary Hymn Apatora Toruń. Po jakimś czasie do pokoju wpadł Kuba i odparł :
- możecie być ciszej ? Ludzie chcą spać .
- Jest 12. 20 już a ty jeszcze śpisz .? - odparła Kuzynka
- W nocy nie dawałaś spać to się dziwisz?
- Oj no co ? Toć wiesz, że nie mogę doczekać się meczu .
- Ale żeby pół nocy mówić o Pulczyńskich .
- No widzisz, no a ty jak cały czas możesz gadać o ...
- cicchoo no . - przerwał Kuba
- Pamiętasz, że jedziesz dzisiaj z nami na mecz ?
- No niestety, juz Ci obiecałem, ale serio chcesz iść nie opłaca się i tak przegrają .
- Wygrają zobaczysz .
- hehe niech Ci bedzie . - odparł i wyszedł z pokoju .
Dziewczyny postanowiły, że pójdą zrobić obiad, ponieważ dochodziła już 13. Julett spytała ;
- hmm no dobra to Co dzisiaj robimy dobrego ?
- Naleśniki . tylko nie wiem z czym .
- No to może z .... bananami i czekoladą .
- no dobra .
Dziewczyny zaczęły robić masę. Zajęło im to sporo czasu, ponieważ cały czas się wygłupiały. Zaczęły nakładać masę na patelnie. Gdy już skończyły wyjęły z szafki specjalne pisaki i zaczęły pisać po swoich naleśnikach. Emma napisała sobie Emil i Kamil najlepsi bliźniacy na świecie. A Juletta Darcy Ward i serduszka. Z trudem zjadły naleśniki, ponieważ nie chciały niszczyć swoich dzieł . Po obiedzie zaczęły się szykować na mecz. Udały się na przystanek i pojechały na Motoarene. Zajęły swoje miejsca nad parkiem maszyn. Po jakimś czasie przyszedł Kuba . Mecz się rozpoczął już zawodnicy wyjechali do biegu pierwszego. Emma poczuła się jak by była pierwszy raz na Motoarenie.Ten ryk motorów, te emocje ona po prostu to kocha nie wyobraża sobie żyć bez tej najpiekniejszej muzyki. Mecz zleciał bardzo szybko dziewczyną. Apator wygrał przewagą 10 punktów. Dziewczyny były bardzo zadowolone. Po meczu udały się do parku maszyn. w parku maszyn spotkały Warda, który rozpoznał dziewczyny i przywitał się z nimi.
Zaczeli rozmawiać o meczu . Po chwili rozmowę przerwał im Kamil Pulczyński i spytał się Warda :
- Ej widziałeś gdzieś Emila ?
- A on przypadkiem nie pojechał już do domu ?
- jak zwykle nie poczekał na mnie. Podwiózł byś mnie ?
- Pewnie, tylko ja jeszcze chwile tu zostane .
- no okej .
- a tak wogule to jest Julett i Emi twoja fanka .
- o miło mi was poznać
- Cześć - odparły dziewczyny
- jak masz ochotę to zostań z nami - zaproponował Darcy .
- No ok i tak nie mam nic innego do robienia .
- Gratuluje wygranego meczu - odparła Emma
- heh dzięki, ale nie spisałem się dzisiaj za dobrzę - Odparł Kamil
- jak to nie ? dla mnie ładnie dziś pojechałeś
- heh to miło dziękuje .
- Emma się wstydzi zapytać , czy by mogła zrobić zdjecie ?
- Nie ma się czego wstydzieć, no pewnie ze by mogła .
Julett zrobila im zdjecię . Póżniej we czwórkę rozmawiali o żużlu. Dziewczyny pytały się Czy nie boją się jeździć , dlacego akurat ten sport, a oni zapytali się dziewczyn Za co i czemu lubią żużel, a one bez wahania odpowiedziały:
- za te emocje, za walkę, za odwagę zawodników, za ryk motorów, za ten cudowny zapach, za niedzielne mecze i za wiele innych rzeczy .
Rozmowę przerwał telefon Emmy . Własnie zadzwonił jej kuzyn, który już długo na nich czeka i , że mają wracać, bo jak nie to pojedzie bez nich . Emma odparła do Kamila:
- My niestety musimy już iść, Spełniło mi się własnie moje marzenie dziekuję , że mogłam Cię poznać .
- Nie ma za co . fajna jesteś może jeszcze kiedyś będziemy mieli okazje porozmawiać .
- Mam nadzieje, powodzenia trzymam kciuki, że zdobędziecie brąz. - zakończyła rozmowę Emma podając rekę Kamilowi . W tym samym czasie Julett zegnała się z Wardem. Gdy Emi spojrzała to akurat sie przytuli na pożegnanie. Dziewczyna się uśmiechnęła, bo dzisiaj nie tylko jej spełniło się marzenie .
---------------------------------------------------
No to prosze rozdział 4 . Mam nadzieje że będzie sie podobał . Ja jestem chora wiec nie jest jakiś taki mega fajny bo nie mam siły . Przepraszam że tak pózno dodaje .
fajne;)
OdpowiedzUsuńcudowny jak zawszee *______________* czekam nn
OdpowiedzUsuńboski ; *
OdpowiedzUsuńdodaj szybko następny ; d
No i powrotu do zdrowia ; )